Czy zdarzyło wam się kiedyś usłyszeć takie pytanie: "Czy masz jakieś zainteresowania?" "Czy masz jakieś hobby?", "Czym się zajmujesz?"...? I co na takie pytanie odpowiadacie? Czy też może, tak jak ja, macie często wrażenie, że różne ciekawostki językowe, historyczne, kulturalne, analizy zjawisk a może raczej fenomenów kulturowych, a właściwie popkulturowych, dekonstrukcja stereotypów i schematów myślowych, a także istota odporności na wiedzę finansowo-księgową wśród "byznesmenów" i urzędników układających przepisy podatkowe oraz ich interpretacje, ciekawe i jeszcze nie odkryte przez was miejsca w okolicy bliższej i dalszej, kompulsywne oglądanie reportaży i filmów podróżniczych, a także wywiadów z ciekawymi ludźmi na Youtube (tu wstaw inne szczegółowe hobby, którego istotę rozumiesz tylko Ty) często wydają wam się zbyt banalną odpowiedzią, więc odpowiadacie, że interesuje was literatura i film, a w wolnych chwilach chodzicie po górach? A kiedy...